Tu akurat Kolega, przedmówca ma racje. Zawarcie umowy o zakupie mieszkania z deweloperem jest zwykle poważnym wydatkiem. Warto więc, by taką umowę sprawdził nam jakiś specjalista - nas, szaraczków, łatwo oszukać. W kancelarii radcy prawnego to raczej nie będzie kosztowało dużo, może ze 200 zł, a w wielu przypadkach ochroni nas przed pozostaniem z zakupioną przysłowiową dziurą w ziemi, kiedy deweloper upadnie. Często słyszymy w telewizji, że ludzie kupili mieszkania, a firma ich nie wybudowała. Później zaś zostaje płacz i procesowanie się po sądach, dochodzenie należności i wydatki na kolejne kancelarie prawne. Oczywiście warto również spojrzeć w księgę wieczysta i w sprawozdania finansowe, ale za najważniejsze uważam właśnie zaopiniowanie umowy zakupu przez jakiegoś mecenasa, ludzie często nie wiedzą nawet, ile jest kruczków. W moich dokumentach radca prawny (
https://radcawasilewski.pl/) znalazł kilka istotnych "usterek", a deweloper przekonywał mnie początkowo, że są to standardowe zapisy w umowie, ale po przedstawieniu opinii prawnika udało się wynegocjować ich zmianę. Jasne, nie każdy chce tak dokładnie sprawdzać, ale późniejsze problemy z wykonawcą mogą być gorsze....